Kilka słów o hotelu K11 Artus. To nie jest typowy hotel, w którym planujemy spędzić 1-2 noce. Strategia Artus opiera się na długoterminowyn najmie, choć ten do najtańszych tutaj nie należy, ceny zaczynają się od 20 tyś. zł za pobyt 30-dniowy. Im większy apartament i lepszy widok tym drożej, 40-50 i może nawet więcej tysięcy zł za miesiąc.

https://www.artus.com.hk
Można oczywiście wynająć pokój na 1 noc, tak długo jak nie ma zbyt wielu chętnych na najem długoterminowy. Popularne portale jak Booking czy Agoda mają na swoich stronach oferty rezerwacji noclegu w K11 Artus.

Obsługa w hotelu bez zarzutu, check in and out w ciągu kilku minut, Jest drogo stąd w hotelu przeważają zamożni Chińczycy z Chin kontynentalnych. K11 Artus dba o bezpieczeństwo gości, dużo kamer, choć dyskretnie umieszczonych.
Są dwa wejścia do hotelu, z promenady Aleja Gwiazd oraz z nowoczesnego centrum handlowego K11 Musea, połączonego z metrem: https://www.k11musea.com
Check in na parterze, ogromne lobby z fantastycznym widokiem na zatokę na 10 piętrze. Apartamenty od 11 piętra w górę.
Lobby tutaj to mniej poczekalnia a bardziej miejsce wypoczynku, spotkań i pracy. Jest i bar, i kawiarnia.
W hotelu znajdziemy też basen i gym (klub fitness, piętro 11).
Pokoje względnie duże, z mała kuchnią wyposażoną w pralkę i lodówkę, w szafie toster, patelnie, noże. Duża garderoba z miejscem na bagaże i ubrania. Łazienka OK, choć bez wrażenia jakiegoś szczególnie wyjatkowego.
Zaletą ogromną pokoi hotelowych są przestronne balkony/tarasy. Można otworzyć ciężkie, przeszkole drzwi na całą (niemal) szerokość i cieszyć się widokiem z łóżka lub usiąść w wygdnym foteliku na balkonie/tarasie i (dla palących) zapalić papierosa lub poczytać książkę. (W pobliżu basenu jest otwarte patio z miejscem przeznaczonym dla palaczy).