Lato w Hongkongu bywa…
Przeglądając blogi podróżnicze, natrafiam nieraz na porady odradzające przyjazd do Hongkongu latem. Bo pada, tajfuny, gorąco i ogólnie nie da się żyć.
Rzeczywiście Hongkong jest cieplejszy od Polski, bez dwóch zdań, Czy jednak latem nie da się żyć?
Raz na kilka tygodni jest tajfun, trochę powieje, trochę popada. Bywa słonecznie i upalnie, do 35-36+, tu wystarczy jednak parasolka z filtrem UV, do nabycia w każdym sklepie, oczywiście trzeba także pić dużo wody, koszulka w plecaku na zmianę też się przyda.
Zwiedzając spędzamy siłą rzeczy dużo czasu w komunikacji miejskiej, gdzie jest klimatyzacja. Dobrze o 13-14:00 odpocząć w restauracji, zjeść pożywny lunch, nawet jeśli nie jesteśmy głodni. Logiczne, że nikt nie będzie biegał po rezerwatach w taki upał ale i na to nie ma czasu zimą, gdy bywa znaczne chłodniej.
Po prostu trzeba zwiedzać z głową i robić często przerwy.
Ale się da! Da się latem w Hongkongu żyć i da się wakacje w Hongkongu latem przeżyć!
Sądzę, że nie powinniśmy ślepo wierzyć we wszystko co w internecie przeczytamy. Najcześciej wpisy na blogach okraszone są sporą dawką emocji i subiektywnych opinii.