Chińskie firmy (tj. z Chin kontynentalnych) operujące w Hongkongu, wspólnie zaprzestały wykupywania reklam w bezpłatnym dzienniku am730, karząc gazetę za zaledwie jeden artykuł.
Gazeta am730 od samego początku broniła kluczowych wartości Hongkongu jak wolność wypowiedzi, jednocześnie wzbraniała się od bezpośredniej krytyki Chińskiej Partii Komunistycznej i nie poruszała wrażliwych dla Chin tematów, w tym prześladowania grupy religijnej Falun Gong.
Jakokolwiek 3 stycznia am730 zamieściło artykuł pod tytułem: “Hong Kong Artists stand by Epoch Times” (Hongkońcy artyści stoją za Epoch Times), opisując hongkońskich celebrytów, którzy na łamach Epoch Times złożyli życzenia noworoczne dla czytelników tygodnika Epoch Times. Artykuł w am730 zawierał także wypowiedzi anonimowych mieszkańców Hongkongu, obawiających się że ten rodzaj wsparcia Epoch Times może skutkować zakazem wjazdu celebrytów do Chin (częsta represja stosowana przez Chiny wobec krytycznie nastawionych do Chin hongkońskich polityków i dziennikarzy).
Epoch Times jest tygodnikiem założonym w Stanach Zjednoczonych przez chińskich emigrantów, wspierającym Falun Gong.
Wydawca dziennika am730 i jednocześnie właściciel dużej agencji nieruchoności Centaline Property – Shih Wing-ching, przyznał w swojej gazecie, że zmowa chińskich firm, może w dłuższej perspektywie doprowadzić am730 do bankructwa. Dotychczasowy wpływ z reklam chińskich firm w Hongkongu, rocznie wynosił 10 milionów dolarów (4 miliony zł) a dochód gazety zamykał się na poziomie 10-20 milionów dolarów.