Nie ma miejsca na seks w Hongkongu

W ankiecie przeprowadzonej przez Sex Education Association, wśród 559 ankietowanych aż 160 rozważa uprawianie seksu w miejscach publicznych jak: baseny, plaże, parki, samochody, toalety, biura, szkoły, dachy budynków a nawet szpitale, kościoły czy świątynie. Głównie ze względu na spontaniczność i zwiększenie doznań, ale i brak prywatności (1/3 zdesperowanych ankietowanych) oraz miejsca w mieszkaniach (1/5).

Wiceprezes Sex Education Associatio Ng Man-lun, ogłaszając wyniki ankiety, nie był zbytnio zaskoczony jego wynikami, dla niego Hongkong to betonowy las, w którym po prostu nie mam miejsca na seks. Hongkong jest najbardziej zaludnionym miejscem na ziemi, tu na jeden kilometr kwadratowy przypada 6 620 osób, i dlatego rząd powinien seks wziąć pod uwagę budując nowe domy i … parki, podsumowuje doktor Ng.

Wpis pochodzi z 23.11.2013r.