Porozmawiajmy o niepodległości Hongkongu

Okładka magazynu Undergad

 

Poniższy artykuł Wong On-yin, ukazał się w Hong Kong Economic Journal 20 stycznia 2015r. Tłumaczenie z języka angielskiego: Alan Lee. Oryginalny tytuł:” Leung otworzył puszkę Pandory z niepodległością”.

Szef rządu Leung Chun-ying poruszył niedawno kwestię niepodległości Hongkongu, oferując mieszkańcom okazję do poważnego zastanowienia się nad tym. Czy idea niepodległości miasta jest naprawdę zbyt daleko idąca?

Nie ma wątpliwości, że mówienie o niezależności pozostaje tematem tabu w lokalnych mediach głównego nurtu, lecz rozwój mediów on-line dał wolną platformę do takiej dyskusji. Gdy Leung i jego pionki zmuszają ludzi w zastraszeniu do zajęcia stanowiska (negatywnego raczej) na temat niezależności, chciałbym zapytać, czy bycie niepodległościowe” otrzymuje wsparcie teoretyczne i moralne?

Jeśli odpowiedź brzmi “tak”, to muszę przyznać, że również wspieram niezależność Hongkongu – tak jak ja wspieram w tym sensie niezależność Tybetu, Sinciang i Tajwanu. Wyraziłem swoje poparcie dla ich niezależności ponad 10 lat temu, a moja opinia pozostaje bez zmian do dnia dzisiejszego.

Mimo wszystko, czy jest nielegalne wspieranie niepodległości Hongkongu? Jeśli nie, to proszę dać mi powód, dlaczego nie powinienem tego robić?

Jak sobie przypominam, w trakcie wywiadu jaki udzieliłem jednemu tygodnikowi w 2002 roku, kiedy debata na temat art 23 był w pełni, powiedziałem wyraźnie, że jeśli tylko narodowe przepisy dotyczące bezpieczeństwa zostaną uchwalone, będę dalej pisał więcej artykułów o zasadności niepodległości Tajwanu i Tybetu.

(Art. 23, uchwalony przez Makau a odrzucony przez Hongkong, ma na celu zwiększenie bezpieczeństwa narodowego Chin, poprzez różnego rodzaju ograniczenia, także swobód obywatelskich. Gdyby art. 23 w Hongkongu był uchwalony, to publiczne wsparcie niepodległości Hongkongu, zapewne byłoby karalne).

Obecnie, wraz z nowymi kwestiami niepodległości dla Hongkongu i Sinciang , myślę, że byłoby dużo zabawy badając ten temat dokładnie z perspektywy osób popierających. (…)

Tak więc, czy udzielanie teoretycznego i moralnego wsparcia dla niepodległości, bez podejmowania jakiegokolwiek działań, stanowi realne podstawy do zastosowania ustawy karnej o podżeganiu do niepokojów?

Jeśli tak, to powinienem mówić i pisać więcej na ten temat, nawet jeśli nie ma gazety, która śmiałaby opublikować moje poglądy, ponieważ w dzisiejszych czasach moc internetu pozwala ludziom takim jak ja, aby ich pomysły były przekazane do całej opinii publicznej w ułamku sekundy, a media on-line często mogą być znacznie bardziej wpływowe niż gazety i telewizja.

Politycy, zwłaszcza pandemokraci (opozycja prodemokratyczna), są gotowi do walki o prawa obywatelskie tylko wtedy, gdy są pewni, że jest to absolutnie bezpieczne. Człowiek wielkiej mądrości i odwagi nigdy by się tak zachowywał.

Dzisiejsza niedola Hongkongu jest w istocie wynikiem wspólnego oszustwa Chin i Wielkiej Brytanii w 1984 roku. Podobnie jak wielu moich rodaków w przeszłości, kiedyś popierałem przekazanie Hongkongu do Chin, wierząc, że może będziemy cieszyć się większą demokracją i wyższym stopniem autonomii po 1997 r. I do czasu gdy Pekin cofnął swoją obietnicę i pozbawił Hongkong jego prawa do demokratycznego rozwoju,  rezolucją”831″ w ubiegłym roku, większość społeczeństwa Hongkongu pozostawała bardzo cierpliwa, pragmatyczna i delikatna w liczeniu na rząd centralny do dotrzymania swoich obietnic.

Nigdy w moim pisaniu w ciągu ostatnich 30 lat, nie odrzuciłem mojej tożsamości jako Chińczyk, w tym okresie nie okazałem też żadnego wsparcia dla niezależności Hongkongu. Jednak Ruch Parasoli zmienił wszystko, i to jest czas dla mnie bym zrobił krok do przodu, aby zmienić swoje opinie i naprawić błędy poczynione w ciągu ostatnich trzech dekad.

W rzeczywistości, gdyby mieszkańcy Hongkongu wiedział, że Komunistyczna Partia Chin złamie daną obietnicę, to prawdopodobnie poddaliby sprawę przekazania Hongkongu Chinon do dyskusji na poziomie międzynarodowym przed 1997 roku i szukaliby niezależności.

Wydaje się, że partia komunistyczna wciąż ma żal do mieszkańców Hongkongu, że skutecznie stawili opór przeciw uchwaleniu przepisów bezpieczeństwa narodowego na podstawie artykułu 23 Ustawy Zasadniczej w maju 2003 roku, i nigdy nie poddała w próbach wskrzeszenia tego prawa.

W ciągu ostatnich kilku latach, oficjalne dzienniki partii wyolbrzymiały retorykę i działania niektórych grup niepodległościowych w Hongkongu – które stanowią jedynie bardzo niewielki ułamek miejscowej ludności – tak aby stworzyć uzasadnienie dla wprowadzenia przepisów art. 23. Bohaterstwo i odwaga naszej młodzieży wykazana czasie ruchu Occupy, z pewnością wzmocniła pragnienie liderów w Pekinie do ponownego wprowadzenia przepisów bezpieczeństwa w Hongkongu.

Jeśli chodzi o Leung, jego nieudolność w rządzeniu w Hongkongu była bez wątpienia przyczyną ruchu Occupy.

Teraz, gdy masowy opór w Hongkongu się uspokoił, przynajmniej na razie, wydaje się logiczne do niego nagle otworzyć drugi front przez pokrzykiwanie na artykuł czasopisma uniwersyteckiego.

(Zobacz: http://www.hongkong.info.pl/leung-krytykuje-studentow/)

On myśli, że przez podżeganie do nowej fali dysharmonii w społeczeństwie, pozwoli utrzymać go w grze i uniknąć odwoływania ze stanowiska przez Pekin.

Nie sądzę by pandemokraci będą mieli odwagę mówić na temat drażliwych tematów, takich jak niezależność Hongkongu – w rzeczywistości, być może będą wypowiadać się przeciwko temu, aby zadowolić większość umiarkowanych wyborców – ale internauci nie musisz się o to martwić.

Teraz, kiedy Leung otworzył puszkę Pandory i obudził mieszkańców Hongkongu, zwłaszcza młodego pokolenia, do myśli o uzyskaniu niepodległości, konsekwencje są nieprzewidywalne, a pozycja Hongkończyków w tej sprawie może znacznie zaskoczyć Pekin.

Dzięki nagłośnieniu przez Leung w swoim politycznym przemówieniu, te specjalne wydanie magazynu Undergrad , która było prawie nieznane opinii publicznej, nagle stało się sensacją.

I od teraz, ludzie z Hongkongu powinni mówić częściej o niezależności.