Przeziębienie żołądka a imbir


Wystarczy przypadkiem o jedno chłodne piwo za dużo, by następnego dnia ból żołądka zepsuł nam cały dzień. W tym przypadku krople żołądkowe nie pomogą, gdyż stan zapalny związany jest ze spożyciem jednorazowo zbyt dużej ilości chłodnych potraw (w znaczeniu medycyny chińskiej jak i dosłownie).
Ból jest trochę nie do zniesienia, tępy i najczęściej pojawia się po zjedzeniu chłodnej potrawy. No właśnie, i to już powinno dać nieco do myślenia. Jeśli spożywanie zimnej (w znaczeniu wychładzającej) lub obojętnej dla ciała żywności wywołuje ból to koniecznością będzie spożywanie czegoś ciepłego (w znaczeniu rozgrzewającej) jak imbir.

Zaznaczam z góry, dużo prościej wziąć przepisane przez lekarza pigułki, często antybiotyki. To także efektywniejsza metoda walki z przeziębieniem żołądka.

Wracając jednak do imbiru. Obieramy duży kawałek korzenia, lekko tłuczemy go kuchennym młotkiem rozwarstwiając włókna. Wkładamy do garnka z wodą (na 2-3 kubki), dodajemy dużą kostkę trzcinowego cukru (lub 2-3 łyżki cukru trzcinowego sypanego) i gotujemy przez kilkanaście minut.

Spożywać przed snem i rano na minimum godzinę przed pierwszym posiłkiem. Dwa kubki napoju “załatwiają” skutecznie ból na większość dnia.