Czterdziestu studentów Hong Kong University w przeddzień 22 rocznicy krwawego stłumienia protestu na placu Tienanmen w Pekinie, zebrało się by uczcić pamięć jego ofiar minutą ciszy.
Studenci domagali się także rehabilitacji osób uczestniczących w powstaniu, przestrzegania praw człowieka w Chinach oraz uwolnienia chińskich dysydentów.
Studenci na uczelnianym moście wymalowali m.in. hasła: “Krwawa masakra”, “Krew wiecznych i bohaterskich męczenników”.
Wydaje się, że tak mało znaczące akcje-protesty nie mają żadnego znaczenia. Jednak już kilka kilometrów dalej, w Chinach, za podobne wystąpienie w najlepszym przypadku można trafić na kilka lat do więzienia. Poza tym systematycznie i bezwzględnie wymazywana w Chinach jest pamięć o studenckim powstaniu. Ci, którzy wiedzą boją się mówić, pozostali nigdy nie słyszeli i zapewne nie usłyszą.