Nie milkną echa zakupu angielskojęzycznej gazety South China Morning Post przez Jack’a Ma, chińskiego biznesmena, właściciela Alibaby i powiązanego z nią Taobao (rodzaj Allegro choć znacznie większego). Jack Ma przejął kontrolny pakiet udziałów w grupie SCMP od Malezyjskiego biznesmena Roberta Kuok, który natomiast zakupił SCMP w 1993 roku od Ruperta Murdocha.
Nie ulega wątpliwości, że zakup SCMP przez Ma to w dużym stopniu działanie polityczne, podjęte na zlecenie bądź przy dużym błogosławieństwie chińskiej partii komunistycznej. Jack Ma może i ma pretensje do bycia magnatem medialnym na wzór Murdocha i choć zapowiada utrzymanie niezależności gazety, wszyscy w Hongkongu wiedzą co transakcja ta mieszkańcom miasta przyniesie. Już poprzedni właściciel SCMP wysyłał wnuczkę regularnie do Pekinu po instrukcje a gazeta coraz bardziej dystansowała się od lokalnej polityki, poświęcając dużo miejsca wydarzeniom w Chinach.
Kierunek wyznaczony przez Roberta Kuok raczej nie zostanie zmieniony i SCMP będzie jeszcze bardziej prochińskie, kształtując bardziej przyjazne opinie o Chinach pośród angielskojęzycznej społeczności Hongkongu jak i dziennikarzy z całego świata, którzy do tej pory korzystali z wiadomości SCMP, jako najbardziej miarodajnego źródła informacji.
Media nie znoszą jednak pustki i nawet jeśli SCMP odejdzie od rzetelnego relacjonowania lokalnych spraw politycznych to inne media szybko dotychczasową rolę SCMP wypełnią. Zaledwie kilka miesięcy temu rozpoczął działalność niezależny portal Hong Kong Free Press, coraz odważniej na rynku poczynia sobie także angielskojęzyczna wersja lokalnego Hong Kong Economic Journal, nie wspominając już od dziesiątkach różnych inicjatyw podejmowanych przez mieszkańców Hongkongu, mających na celu przekazanie mieszkańcom prawdziwego obrazu wydarzeń.
Gorzej jednak z Chinami i zachodnimi dziennikarzami. SCMP ma niejako monopol na przekazywanie informacji z Chin na cały świat i to się nie zmieni w najbliższych latach.
Kto wie zresztą czy to nie było dla partii najważniejsze… Może by nie stracić lokalnych czytelników i pozując na niezależność, SCMP bardziej teraz nawet będzie krytykować lokalny, hongkoński rząd, przekazując jednocześnie dużo pozytywnych wiadomości z Chin. Nikt się nie spostrzeże a zadanie zostanie wykonane.