Społeczeństwo Hongkongu jest jednym z najbogatszych i najbardziej wyedukowanych na świecie. Społeczeństwo Hongkongu przedkłada wiadomość przekazywaną przez whatsapp lub facebook nad oficjalne informacje telewizyjne bądź prasowe. Zatrute pomarańcze z Chin, sól lekiem na promieniowanie, imigranci z Azji południowej napadają na samotne kobiety w Yuen Long, restauracja Yoshinoya używa wołowiny z Fukushima, uważać na wybuchające baterie w telefonach Etc, etc.
Nie ma chyba dnia by ktoś czegoś nie wysłał.
Zjawisko to o tyle jest poważne, że w niektórych przypadkach rząd zajmuje oficjalne stanowisko, zaprzeczając na ogół że coś ma lub miało miejsce. To w żaden sposób nie poprawia specjalnie sytuacji, bo kto w końcu wierzy rządowi?
Naiwny będzie też ten, kto pomyśli że da się osobie “zainfekowanej” wirtualną plotką wytłumaczyć, przemówić do rozsądku.
Próbowałem wielokrotnie. Stracony czas.
Nie pozostaje chyba nic innego jak machnąć na wszystko i ręką i … tak na wszelki wypadek zacząć rano pić ciepłą wodę z cytryną (wczorajsza plotka), bo ta podobno leczy raka.