Początek hongkońskiej wiosny do udanych z pewnością nie należy. O ile końcówka zimy, tuż przed początkiem Nowego Roku Księżycowego, była ciepła i słoneczna to aktualne temperatury na poziomie 6-8 stopni bez wątpienia nas nie rozpieszczają.
Według Asia Pacific Daily, tegoroczny luty jest najzimniejszy od 1996 roku i już przyczynił się do śmierci 17 osób, głównie bezdomnych. Zimno to także zła wiadomość dla osób starszych i schorowanych. Tylko wczoraj lekarskiej pomocy wezwało 1800 staruszków a 115 z nich trafiło do szpitala.
Dla jasności, w Hongkongu nie ma cetralnego systemu ogrzewania mieszkań a samotny grzejnik olejowy nie ma szans na pokonanie zimnego wiatru wdzierającego się do pokoju przez duże i nieszczelne okna. Dodatkowo z powodu dużej wilgotności powietrza, odczuwalność chłodu jest wyższa.
Co więc pozostaje? Grube koce lub szukanie ciepła w centrach handlowych. Narzekać i tak nie ma co, bo przecież już niedługo smażyć się będziemy w bezlistośnie gorącym piekle, jakim jest Hongkong zarówno latem jak i jesienią.