Biuro na ulicy

[vc_row][vc_column][vc_column_text css_animation=”appear”]Pensja – 33 950 HKD (16 975 zł) + dodatek 44 816 HKD (22 406 zł) na wynajęcie biura, zatrudnienie asystenta lub asystentki, prąd, gaz. Razem w złotówkach blisko 40 tyś. Tyle miesięcznie otrzyma każdy z radnych dzielnicy wybranych w ubiegłym miesiącu.
Dużo? W porównaniu do trzykrotnie wyższych zarobków ustawodawców (posłów) to raczej mało. Radny dzielnicy powinien też mieć swoje biuro, najlepiej gdzieś na parterze w centrum swojego okręgu. A to już kosztuje i to nawet 40 tyś HKD (20 tyś zł).
Nowo wybrani prodemokratyczni i niezależni radni dzielnicy, którzy nie mają oparcia w swoich partiach, nie mogą liczyć na ekstra pieniądze z partyjnej kasy jak to miało miejsce w przypadku radnych z partii DAB (propekińskiej i prorządowej). Cóż więc pozostaje?
Biurko na ulicy lub na stacji metra!
Nie ma więc narzekania! Stolik, dwa taborety i już można przyjmować utyskujących na rzeczywistość mieszkańców.
[/vc_column_text][/vc_column][/vc_row][vc_row][vc_column][vc_empty_space][/vc_column][/vc_row][vc_row][vc_column width=”1/2″][vc_single_image image=”18218″ img_size=”medium” alignment=”center” style=”vc_box_rounded” onclick=”link_image” css_animation=”appear”][/vc_column][vc_column width=”1/2″][vc_single_image image=”18219″ img_size=”medium” alignment=”center” style=”vc_box_rounded” onclick=”link_image” css_animation=”appear”][/vc_column][/vc_row]