Wszyscy liczyli na zmniejszeni liczby emigrantów a tu guzik. Dzienna liczba 150 emigrantów z Chin kontynentalnych pozostanie bez zmian, zadecydował rząd Hongkongu, choć Pekin w tej sprawie ma ostatnie słowo. Wg. Sekretarza Rządu Carrie Lam Cheng Yuet-ngor, nowi przybysze są ważnym źródłem zwiększenia ludności miasta.
Dokument z konsultacji mówi o 784 tysiącach imigrantów od lipca 1997 roku do czerwca roku bieżącego. Przeciętny wiek przybyszów wzrósł z 28 lat (2007r) do 36 w roku ubiegłym a 86% z nich posiadało wykształcenie średnie lub wyższe. 48% z osób w wieku zawodowym było aktywnych zawodowo, lecz 87% z nich wykonywało nisko płatne prace. Dokument mówi także o konieczności zachowania “kwoty”, dodając że wg. Basic Law (mini konstytucja Hongkongu), moc zatwierdzenia zezwoleń emigracyjnych leży wyłącznie po stronie władz chińskich.
Celem programu na podstawie, którego Chińczycy z Chin kontynentalnych mogą osiedlać się w Hongkongu jest łączenie rodzin.Szef rządu Hongkongu Leung Chun-ying, w międzyczasie zaprzeczył spekulacjom o zmianie decyzji rządu redukującej do zera ilość Chinek z Chin kontynentalnych rodzących dzieci w Hongkongu. Polityka “zero urodzeń” będzie kontynuowana. Wg. rządu około 200 tysięcy dzieci rodziców z Chin kontynentalnych urodziło się w mieście w ostatnich latach, przed wprowadzeniem polityki “zero urodzeń”. Większość z nich powróci do Hongkongu przed 21 rokiem życia.