Na podstawie: Hong Kong Economic Journal
Od momentu przejęcia Hongkongu przez Chiny, szkoły w Hongkongu kładą coraz większy nacisk na nauczanie języka mandaryńskiego (mand. putonghua – język urzędowy ChRL), za przyzwoleniem rodziców dzieci, którzy wierzą iż dobra znajomość putonghua ich pociech, pomoże osiągnąć sukces w życiu.
Lily Li, była gospodarz programu telewizji TVB, zajmująca się nauczaniem języka mandaryńskiego, przestrzega jednak przed nadmiernym przecenianiem mandaryńskiego i nauce mandaryńskiego kosztem angielskiego
Kilka najważniejszych uwag Lily Li
- Chiny są dużym krajem z wieloma prowincjami i dużą populacją. To własnie czyni kraj interesującym.
- Powinniśmy się uczyć potonghua lecz nie oznacza to, że musimy porzucić kantoński, który jest częścią naszego codziennego życia
- Wielu wielkich badaczy chińskiej literatury czy uznanych pisarzy także posiada swój własny język (tj. inny niż mandaryński)
- Chiny są dużym krajem, lecz nie całym światem. Dlatego nauka języka angielskiego powinna być ważniejsza niż mandaryńskiego
- Nie zapominajmy, że gdy my usilnie próbujemy uczyć się mandaryńskiego, Chińczycy ciężko pracują nad nauką angielskiego, często wysyłając dzieci na studia za granicę
- Nauka literatury chińskiej w szkołach powinna być prowadzona w języku kantońskim a nie mandaryńskim. Dużo słów w starej chińskiej literaturze występuje tylko w kantońskim. Wiersze z dynastii Tang i Song brzmią także piękniej, gdy recytowane są w języku kantońskim