Aż 84% tegorocznych wpływów do budżetu Makau pochodzi z podatku od hazardu. I w najbliższym czasie nic się nie zmieni. Głównym “fabrykami” Makau napędzającymi gospodarkę pozostaną kasyna.
W pierwszych 4 miesiącach bieżącego roku, rząd Makau „zgarnął” 42,3 miliarda patacas (ok 20 mld zł), z której to kwoty 84% pochodzi z podatku z hazardu. Wydatki rządu w tym okresie wyniosły 20,3 mld patacas (nieco poniżej 10 mld zł).
Ludność Makau to 650 tyś. Zaledwie 100 tyś mniej niż dla porównania ma Kraków. Pod kątem powierzchni Makau jest jednak 10 razy mniejsze. 29,5 km kw versus 326 km kw. Gęstość zaludnienia w Krakowie to 2 342, w Makau 21 411 mieszkańców na kilometr kwadratowy.
Budżet Krakowa w ub. roku wyniósł nieco poniżej 5 mld zł. Planowany budżet Makau w 2018 to 119 mld patacas (55 mld zł).
Porównanie Krakowa z Makau jest bez wątpienia bez sensu ale chodziło mi tutaj o porównanie Makau z miastem w Polsce o podobnej liczbie ludności. Kraków jest najbliżej. Oczywiście sporo podatków mieszkańcy Krakowa odprowadzają do kasy państwa a mieszkańcy Makau nie płacą podatku VAT.
Większość pieniędzy pozostawiają w kasynach Makau zamożni mieszkańcy Chin kontynentalnych.
To wszystko i zapewne parę innych rzeczy, podważa sensowność tego porównania, co nie znaczy, że całkowicie jest tego sensu pozbawione