Zgodnie z obietnicą Democratic Party(DP) wyjawiło szczegóły negocjacji z Pekinem, które doprowadziły do zmiany sposobu wyboru 5 nowych członków Rady Ustawodawczej Hongkongu. Jak się okazuje nie było łatwo, choć Democratic Party dopięła swego. Na co jednak zwraca uwagę prasa to warunki stawiane DP przez rząd centralny w Pekinie.
Nie od dziś wiadomo, że rząd centralny robi wszystko by skłócić środowisko demokratyczne w Hongkongu. Nie inaczej było i tym razem, gdyż Chiny w zamian za akceptację propozycji Democratic Party(DP) zażądały zdystansowania się DP od Alliance in Support of Patriotic Democratic Movements in China. Co ciekawe prezes DP Albert Ho jak i kilkunastu jej członków jest także członkami Stałego Komitetu Alliance in Support of PDM in China.
Takie warunki postawiła 17-go lutego Democratic Party Elsie Leung Oi-sie – wiceprezes Basic Law Committee, która autoryzację do rozmów otrzymała od “wysokiego rangą urzędnika rządu centralnego”.
Nie inaczej było na spotkaniu 24 mają DP z Li Gang, z-cą dyrektora Liaison Office of the Central People’s Government in Hongkong. Li Gang ponowił wcześniejsze żądanie postawione przez Leung, dodatkowo domagając się wycofania poparcia DP dla wymuszonych wyborów uzupełniających do Rady Ustawodawczej, określanych mianem referendum.
Co niepokojące zauważyć można w negocjacjach to, że w dużym stopniu pominięty w nich był rząd Hongkongu jak i jego szef Donald Tsang. Stawarza to niebezpieczny precedens by w istotnych sprawach politycznych pomijać rząd w Hongkongu, skoro i tak nie on decyduje…