Wyjątkowo roztrzepany ochroniarz


Guardforce (G4S), brytyjska firma specjalizująca się w dostawach pieniędzy do banków, która niedawno zasłynęła nieszczelnym samochodem, zobacz: http://www.hongkong.info.pl/wyjatkowy-prezent-na-swieta, znowu znalazła się na celowniku hongkońskich dzienników.

Otóż jak donosi Apple Daily, w niedzielę w bankomacie Bank of China w Nam Shan Estate w dzielnicy Skek Kip Me, jeden z ochroniarzy zostawił naładowaną strzelbę Remingtona.

Ochroniarze z Guardforce broń odzyskali, choć nie wiadomo jak długo pozostawała ona oparta o jeden z bankomatów (zdjęcie zrobił klient banku, który jednak nie zadzwonił po policję).

Roztrzepany ochroniarz został natychmiast zawieszony i toczy się przeciwko niemu wewnętrzne dochodzenie. Interesujące, że do uzupełnienia bankomatu w gotówkę, firma G4S wysłała 4 pracowników, kierowcę i 3 ochroniarzy w tym jeden uzbrojony w strzelbę Remingtona. I żaden z nich nie zauważył braku strzelby…

Zobacz materiał filmowy Apple Daily

[tvideo type=”youtube” clip_id=”SQItiKbvHLo”]

Podobną wpadkę G4S zaliczyło w czerwcu 2003 roku.