Utarł się stereotyp, że Hongkong to wyłącznie drapacze chmur, bez skrawka zieleni, betonowa dżungla. Wystarczy jednak zapuścić się nieco dalej na północ by odkryć zapomniane przez Boga wioski.
Kam Tim Town czyli Kam Tin Miasteczko to obszar w Nowych Terytoriach (dzielnica Yuen Long), składający się z kilku niewielkich wiosek, jednej głównej ulicy i porozrzucanych po okolicy domków, nieraz starych, zbudowanych naprędce z kawałków blachy, lub opuszczonych.
Kam Tin w sobotnie popołudnie tętni własnym, małomiasteczkowym rytmem, jakże odmiennym od centrum miasta. Czasami przemknie ulicą czarnoskóry mieszkaniec Kam Tin, gdyż w miasteczku mieszka wielu uchodźców politycznych oczekujących na azyl.
Uchwycenie atmosfery miasteczka nie jest proste, między innymi dlatego że jego ulice świecą często pustkami a ustawienie się z aparatem przy dużym sklepie czy obok restauracji i robienie natrętne fotek, mogłoby zostać raczej źle odebrane.
W każdym razie Kam Tin, mimo pierwszego, mało korzystnego wrażenia to miłe miasteczko. Przyjazne, otwarte dla wszystkich.