Lei Yue Mun to niewielka wioska położona nad brzegiem morza na półwyspie Kowloon. Obróbka kamienia przez lata była podstawowym źródłem utrzymania mieszkańców Lei Yue Mun. Obecnie wioska powoli wymiera a rytm życia miejscu nadają położone w pobliżu restauracje serwujące owoce morza, choć niestety nie na kieszeń przeciętnego wycieczkowicza. Skromna kolacja dla pary to wydatek najmniej kilkaset złotych. Podobnie jak w przypadku innych restauracji serwujących owoce morza, to co chcemy zjeść, możemy wybrać z ustawionych obok restauracji dużych akwariów, następnie po uregulowaniu niemałego rachunku zanosimy kucharzowi. On już będzie wiedział co z tym dalej zrobić. Owoce morza w Lei Yue Mun pochodzą na ogół spoza Hongkongu – z Australii, Kostaryki, Kanady etc. Niestety większość akwariowych stworów z Lei Yue Mun nie spotkamy (już) w Południowochińskim morzu.
Do Lei Yue Mun warto na pewno pojechać późnym popołudniem na zachód słońca (ok. godz. 18:00) i by zobaczyć samą wioskę Lei Yue Mun (tu trzeba przejść przez wszystkie restauracje i sklepy sprzedające owoce morza).
Nadal na wzgórzach dostrzec można porzucone kamieniołomy. Na Devil’s Peak znajdziemy fortyfikacje obronne zbudowane na początku XX w., by przeciwdziałać zagrożeniu militarnemu ze strony Francji i Rosji. Warta zobaczenia jest świątynia Tin Hau (poświęcona bogini morza) a którą znajdziemy na krańcu wioski.
Dojazd metrem (MTR) do stacji Yau Tong lub niewielkim promem tzw. kaito z Sai Wan Ho.