Wygląda na to, że w sprzedaży towarów luksusowych niedawna kolonia portugalska ma szansę zostawić w tyle Hongkong. Już w obecnej chwili Makau sprzedaje więcej zegarków i biżuterii niż ubrań, produktów z supermarketów i samochodów. Dla przykładu, szwajcarski producent zegarków Omega, niedawno otworzył w Makau 2 nowe butiki i posiada ich już 5. Sklep Omegi w hotelu Grand Lapa sprzedaje dziennie nawet 12 zegarków (najdroższy zegarek Omega kosztuje 900 tyś zł).
(Inna sprawa, że Chińczycy przyjeżdżający do Makau w celach hazardowych, nie mogą wyciągać gotówki z bankomatów za pomocą kart debetowych obsługiwanych przez system UnionPay. Mogą natomiast kupować w sklepach drogie zegarki i niejeden potrzebujący pilnie gotówki turysta hazardzista, kupuje zegarek w sklepie za 5 mln dolarów tj. 200 tyś zł a następnie odsprzedaje go z niewielkim upustem w tym samym sklepie).
Makau w niemal 100% sprzedaje luksusowe towary bogatym turystom chińskim. Co prawda w porównaniu z Hongkongiem sprzedaż detaliczna w Makau jest nadal niewielka i wynosi zaledwie 1/10 wartości sprzedaży detalicznej w Hongkongu szacowanej na ponad 300 mld dolarów (120 mld zł) to wzrost sprzedaży jest znacznie wyższy. W trzecim kwartale bieżącego roku wzrost sprzedaży detalicznej w Makau wyniósł 35% czyli niemal 2 razy więcej niż w Hongkongu (18%).
Na pewno oparcie handlu wyłącznie na potrzeby chińskich turystów nie jest najlepszym rozwiązaniem, gdyż centralny rząd w Chinach odgórnymi decyzjami np. zaostrzając procedury wydawania wiz do Makau, może dość szybko handel ten ograniczyć, jednak póki co kto może bogaci się w Makau na chińskich turystach.
Opracowano na podstawie art SCMP. Wpis pochodzi z grudnia 2010 roku.